piątek, 13 listopada 2020

Narzekanko, czyli Netflix skasował "The Society" "I To nie jest OK" [SIS]


Hej, hej! Dzisiaj postanowiłam zrobić posta, w którym ponarzekam sobie na niektóre rzeczy które miały miejsce w ostatnim czasie, bo tak szczerze nie chciałam tego robić tak na świeżo jak te sprawy wychodziły, ale teraz teraz nadszedł moment, żebym sobie trochę ponarzekała, więc zapraszam do moich przemyśleń.

Skasowanie The Society i I am not okay with this
Początkowo nawet się zastanawiałam czy nie napisać oddzielnego posta na ten temat, jak tylko Netflix przekazał informację o skasowaniu tych 2 seriali, ze względu na to, jak popularne są moje posty o The Society, ale postanowiłam się powstrzymać i wspomnieć o tym tylko w tej formie. Uważam, że to było bardzo złe zagranie ze strony Netflixa, bo wiadomo że ze względu na pandemię warunki pracy uległy utrudnieniu, jednak to nie jest powód, by kasować 2 całkiem popularne seriale, o których było naprawdę głośno.


The Society miało dość spory fandom, biorąc pod uwagę, że wyszedł tylko jeden sezon i bez wątpienia kolejny równie dobry sezon poskutkowałby przyrostem fanów, bo potencjał w tym serialu był ogromny. Oprócz tego Netflix wcześniej ogłosił, że zostanie nakręcony drugi sezon i to było bardzo niskie zagranie, żeby najpierw powiedzieć, że będzie kolejny sezon, a potem stwierdzić, że jednak nie. Bardzo się zawiodłam na Netflixie. Myślę, że fani mogliby poczekać powiedzmy jeszcze rok na kolejny sezon a aktorzy w tak krótkim czasie nie zdążyliby się aż tak zestarzeć (zresztą możnaby to wpleść w fabułę), scenariusz też już był gotowy i miała się zacząć produkcja, więc wszyscy byli gotowi na kręcenie i przesunięcie tego o rok nie byłoby tragedią. 

Jeśli zaś chodzi o I Am Not Okay With This nie byłam tak zaangażowana, jednak wiem, że spotkało się z dużym rozgłosem i ludzie czekali na kolejny sezon, więc na pewno byłoby sporo widzów i następny sezon mógłby być nawet jeszcze bardziej popularny. W samej fabule pierwszego sezonu widać też mega potencjał na więcej odcinków i nawet bardziej rozbudowaną fabuła. Chociaż nie wywołał u mnie takich emocji jak poprzedni serial, z chęcią kontynuowałabym oglądanie, ponieważ nie tylko podobało mi się takie przedstawienie supermocy jako czegoś chaotycznego, niosącego zniszczenie, ale także mieliśmy do czynienia z główną bohaterką, która jest lesbijką, co na ten moment wciąż jest rzadkością, szczególnie jeśli chodzi o fajne przedstawienie postaci LGBT+, a nie takie na pół gwizdka.



Oba seriale miały spory potencjał i liczę, że jakaś inna stacja podejmie się kontynuowania The Society skoro scenariusz jest gotowy i może nawet I Am Not Okay With This albo Netflix pójdzie po rozum do głowy i postanowi jednak nie kasować tych serial, bo szkoda, żeby się zmarnowały 2 seriale z tak fajnymi perspektywami na rozwinięcie się i opowiedzenie intrygujących historii ze zróżnicowanymi, ciekawymi bohaterami. Netlix już od dawna podpada ludziom i to podejście, że serial zarabia najwięcej przy pierwszym sezonie jest okropne. Seriale potrafią być sztuką, więc postrzeganie ich tylko przez pryzmat hajsu jest bardzo wredne. Bardzo wiele skasowanych seriali Netlixa/dziwnie szybko skończonych zasługiwało na dużo lepszy los niż to co im zaserwowano i jeśli Netflix się nie ogarnie, zacznie z czasem tracić subskrybentów.

Zmiana interfejsu bloggera
Właśnie to zagadnienie mnie pchnęło do napisania tego posta, bo nie mogę zdzierżyć nowego interfejsu i skoro mi zostało trochę miejsca również poruszę to zagadnienie. Nie jest w ogóle instynktowny i ciężko się w nim połapać. Poprzedni był milion razy bardziej przejrzysty i nie rozumiem potrzeby zmieniania czegoś, co bardzo dobrze funkcjonuje. Dużo lepsze byłoby zostawienie użytkownikowi możliwości wyboru interfejsu, a nie automatyczne przerzucanie wszystkich do tego okropnego nowego. Jako osoba planująca posty uważam, że w tym nowym interfejsie jest CHAOS jeśli chodzi o planowanie postów. Zamiast przy wersjach roboczych wyświetlać pod miniaturką datę na którą post będzie zaplanowany jak było dotychczas, wyświetla się data ostatniej edycji, co mnie bardzo stresuje i przed masowym przerzuceniem zaplanowałam posty do końca roku ze stresu, że nie będę mogła się odnaleźć w nowym interfejsie. Jedyne co mi się podoba, to zmienienie przeglądu statystyk, bo ten nowy jest dużo lepszy i dokładniejszy od poprzedniego, co ułatwia przeglądanie i analizowanie statystyk na blogu, ale wolałabym, żeby mechanizm planowania postów został taki sam i żeby wyglądało to tak jak wcześniej. Nie mogę jednak nie wspomnieć,  że podoba mi się poszerzenie wielu opcji, przede wszystkim możliwości wybierania dowolnego koloru, bo co jak co, ale ta opcja jest GENIALNA i jestem zachwycona tym, jakie nowe możliwości daje do eksperymentowania z kolorami, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło XD


Jak widzicie dzisiejszy post był stosunkowo krótki, bo nie chciałam być tutaj aż nadto negatywna, ale musiałam się wypowiedzieć na te tematy. Plus i tak miałam już od dawna zaplanowaną na dzisiaj zapchajdziurę XD

Ciao! ~ Lena 

Dzisiejszym utworem posta jest... Killin' it Foxy Shazam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz