Hej, hej! Dzisiaj o serialu, którego nie miałam w planach, jednak po obejrzeniu połowy filmiku na YT na jego temat postanowiłam wszystko rzucić i nadrobić te dwa sezony w trybie natychmiastowym. Ostrzegam, że pojawią się spoilery z pierwszego sezonu (nie będę spoilerować drugiego, ale są kwestie z pierwszego sezonu, nad którymi chciałabym się pochylić).
Słowo wstępne
Zacznijmy od tego, iż nie od dziś darzę sympatią seriale animowane i sięgam po animacje stosunkowo często i szczególnie podoba mi się kreska stylizowana na anime (co ciekawe po anime sięgam rzadko, także ironia losu XD), więc to była tylko kwestia czasu kiedy trafię na tę produkcję i będę się nią zachwycać, ponieważ już na wstępie mogę powiedzieć, że jest to perełka.
Fabuła
Kipo jest 13-letnią dziewczynką, która wychowała się w postapokaliptycznym świecie w społeczności żyjącej pod ziemią. Jednak kiedy pewnego dnia w skutek katastrofy zostaje wyrzucona na powierzchnię musi nauczyć się przetrwania jednocześnie prowadząc poszukiwania swojego ojca. W przedsięwzięciu tym towarzyszy jej zmutowana świnka, nieustraszona Wolf, spec od muzyki Benson oraz Dave zmieniający swoją postać. Wspólnie przeżywają wiele przygód i uczą się nie tylko o świecie, ale też o sobie.
Bohaterowie
Kipo - tytułowa bohaterka, która próbuje odnaleźć ojca. Jako, iż wychowała się pod ziemią jest niezwykle optymistyczna i próbuje zaprzyjaźnić się ze wszystkimi, ale bywa też trochę naiwna i nierozsądna. Odkrywa także iż jest w połowie mutantem.
Wolf - dziewczynka wychowana przez krótki czas przez wilki, które ją wykorzystały. Wie wszystko o przeżyciu na powierzchni, jednak jest nieufna (szczególnie wobec mutantów) i ma problemy z wyrażaniem emocji.
Benson - niewiele wiadomo o jego przeszłości, jednak przyjaźni się z mutantem Dave'm i chociaż potrafi wykorzystywać innych w celu przeżycia, jest wesoły i przyjacielsko nastawiony.
Dave - mutant zmieniający formę wielokrotnie w ciągu dnia od noworodka do starszej osoby. Nie grzeszy intelektem i często pakuje grupę w kłopoty, jednak potrafi też być emocjonalny i lojalny.
Mandu - świnka Kipo, która z czasem staje się pełnoprawnym członkiem ekipy i choć nie może mówić jest niezwykle ekspresywna i w przeciwieństwie do większości pupilków głównych bohaterów jest ciekawą postacią i cieszę się, gdy jest na ekranie.
Jamack - człowiek-żaba, który początkowo chce uprowadzić Kipo i wykorzystać ją w celu odnalezienia ludzi, jednak po nieudanej misji zostaje wyrzucony ze swojej ekipy (która się nazywa albo Szalone Żaby albo Czaderskie Żaby, ale nie mogę nigdzie znaleźć info) i zaczyna przechodzić przemianę.
Scarlamagne - Małpa, która próbuje przejąć władzę nad światem na powierzchni. Poszukuje Kipo, bo odnaleźć jej ludzi i wykorzystać ich. Nie cofnie się przed niczym.
Zalety
Ten serial jest cudowny. Po pierwsze postacie są MEGA sympatyczne i wszystkie mają swoje własne charaktery, grupy, cechy szczególne inspirowane popkulturą i nie tylko, co sprawia, że z chęcią śledzę losy dosłownie wszystkich. Oprócz tego animacja wygląda ślicznie a soundtrack jest wspaniały i bardzo klimatyczny, bo nadaje atmosferę świeżości. Mieliśmy tutaj także najlepszy coming out, jaki widziałam i mogłabym się rozpisać już na sam ten temat, ponieważ autentycznie nie spodziewałam się czegoś tak doskonałego i był to pierwszy raz, żebym usłyszała bohatera kreskówki mówiącego wprost, że jest gejem, więc Benson to ikona. Jak już jesteśmy w temacie to kwestia różnych mniejszości została tutaj świetnie przedstawiona i choć nie widać tego na pierwszy rzut oka 3 z 5 głównych bohaterów należą do mniejszości rasowych i spora część postaci drugoplanowych również nie jest biała i to było miłe uczucie oglądać serial aminowany, gdzie osoby o innym kolorze skóry niż biały stanowią większość najważniejszych postaci. Jeszcze tak tylko wspomnę, że czołówka jest genialna i zawsze na początku odcinka wypatruję imienia Kipo w tle.
Wady
Jedyne do czego mogę się doczepić to to, że miejscami animacja jest nieco dziwna i nie wszystko jest zanimowane, ale to dosłownie jedyne, co bym miała do zarzucenia.
Podsumowując
Kipo i Dziwozwierze stanowi niezwykłą produkcję i bardzo się cieszę, że tak wspaniała historia miała szansę na powstanie, bo ma dosłownie wszystko czego można by oczekiwać po doskonałym serialu animowanym. Jest to jak na razie najlepszy serial, z jakim miałam do czynienia w tym roku i ma ogromny potencjał, by stać się jednym z moich ulubionych seriali i na pewno będę wyczekiwać premiery kolejnego sezonu.
Trochę szkoda, że sezon ma tylko 10 odcinków, bo nie pogardziłabym, gdyby miał chociaż od 2/3 odcinki więcej, ponieważ świat Kipo jest niesamowity i zasługuje na jak najwięcej czasu!
Ciao! ~ Lena
Dzisiejszym utworem posta jest... Now You Know My Name The Derevolutions.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz