piątek, 10 listopada 2017

Rekinado - Czy ten film można traktować poważnie? [FILMY]

 via

Hej, hej! Są takie filmy, o których usłyszymy i zapominamy o nich po godzinie. Są jednak takie, które tkwią w naszej pamięci przez lata i nigdy nie możemy się na nie zabrać i w końcu obejrzeć. Dzisiaj o filmie właśnie takim.

Słowo wstępne
O Rekinadzie słyszałam nieraz. Nawet na lekcji WOSu. W sumie dość długo zwlekałam z obejrzeniem tego filmu, bo nie do końca rozumiałam o co w nim chodzi. Czy to horror? Dramat? Film katastrofalny? Science fiction? Co to jest?! Wiecie, nie miałam za bardzo ochoty na rzeźnię totalną. Jednak w końcu musiał nadejść ten dzień. I obejrzałam. Absolutnie nie na poważnie, zupełnie dla śmiechu, ale obejrzałam.


Fabuła
Los Angeles nawiedza huragan. W jego wyniku pojawiają się setki krwiożerczych rekinów, które pragnąć pożreć ludzi. Właściciel nadmorskiej knajpy - Fin wraz z swoimi kumplami Bazem, Georgem i Novą wyrusza w niebezpieczną podróż, aby uratować swoją byłą żonę April i córkę Claudię. Wspólnie muszą zmierzyć się z potęgą rekinów i spróbować naprawić sytuację nim całe wybrzeże zostanie doszczętnie zniszczone.

Bohaterowie
Fin Shepherd - każdy film tego typu potrzebuje swojego bohatera. Tutaj tę rolę pełni właśnie Fin. Przedstawiono go jako mężczyznę perfekcyjnego, który jest urodzonym bohaterem.
George - typowy pijaczek spędzający w knajpie większość czasu. Ma nawet własne krzesło. Postać stricte komediowa.
Baz Hogan - najlepszy przyjaciel Fina. Przedstawia podejście surferów do życia. To typowy przykład towarzysza bohatera - sidekicka.
Nova Clarke - piękna chuda kelnerka. Zakochana w Finie. W pewien sposób chłopczyca. Posługuje się bronią i zachowuje zimną krew.
April Wexler - była żona Fina. Początkowo nie docenia potęgi huraganu i rekinów, jednak z czasem przyłącza się do Fina.
Claudia Shepherd - córka Fina. Nie znosi ojca. Nastawiona negatywnie do całego przedsięwzięcia. 


Zalety
Film ten ogląda się przyjemnie. Czas mija stosunkowo szybko i bawiłam się dobrze. Sam pomysł również zasługuje na plusa. Jest on strasznie pokręcony i właściwie nie spodziewałam się, iż będzie działać, jednak działa! Z jakiegoś powodu wkręciłam się od razu w tę specyficzną atmosferę.

Wady
Tak właściwie Rekinado jest do bólu stereotypowe. Jeśli widzieliście jakiś horror w podobnym stylu, to wiecie o czym mówię. I myślę, iż właśnie to jest jego wadą, chociaż może zaletą?

 via

Podsumowując
Rekinado to film dobry. Nie wiem czy jego twórcy chcieli, aby był swego rodzaju parodią, czy nie. Tak czy siak właśnie w ten sposób go odbieram. Mimo to jakimś cudem podobał mi się i zdecydowanie oceniam go pozytywnie. 


Jeśli rok temu byście mi powiedzieli, że naprawdę obejrzę ten film, to bym Wam nie uwierzyła. Cóż, nigdy nie mów nigdy! :D

Ciao! ~ Lena

Dzisiejszym utworem posta jest... The Ballad Of Sharknado Quint.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz