piątek, 18 sierpnia 2017

Riverdale - sezon I [SIS]

via

Hej, hej! Dzisiaj o serialu, który był bardzo popularny na początku roku i jakiś cudem jeszcze nie pojawił się na moim blogu.

Słowo wstępne
Wcale nie planowałam oglądać Riverdale. Zaczęłam te serial zupełnie przez przypadek, bo jednego dnia wróciłam ze szkoły i stwierdziłam, że muszę obejrzeć coś lekkiego, młodzieżowego i z wątkami romantycznymi. Nie spodziewałam się, że tak się wciągnę. W którym momencie Riverdale miało mnie w garści? Po pierwszej scenie.

Fabuła 
Serial ten opowiada w głównej mierze o nastolatkach: ich problemach, miłostkach. Jednak tematem głównym jest tajemnicza śmierć Jasona Blossoma, który utonął, jednak nigdzie nie znaleziono jego ciała. Mamy tutaj także historię wpływu biznesmena Hirama Lodge na życie miasteczka i skłócone rody.

 via

Bohaterowie
Serial ten ma cechę ciekawą. A mianowicie ma kilku głównych bohaterów:
Archie Andrews - Nie przepadam za Arciem. Jego postać jest taka typowa. Dostrzegam to, że twórcy próbowali ją jakoś urozmaicić, ale wciąż jest takim typowym przystojniaczkiem z dobrym serduszkiem.
Betty Cooper - Dla odmiany Betty bardzo lubię. Jest troszeczkę przesłodzona, ale ma również drugą stronę. Mam nadzieję, że w drugim sezonie odkryjemy trochę jej mroku, bo biorąc pod uwagę jej inteligencję i spryt może być bardzo dobrą nie-do-końca-dobrą bohaterką.
Veronica Lodge - Veronica jest jedną z tych postaci, które balansują na granicy między byciem oryginalnymi a stereotypowymi bohaterami. Mimo to polubiłam ją od początku i nadal ją lubię, bo nie przestaje mnie zaskakiwać. Jednak czasami bywa irytująca, muszę przyznać.
Jughead Jones - Kiedy pierwszy raz usłyszałam zachwyty na temat Jugheada, zastanawiałam się o co chodzi. Jest on narratorem (genialnym swoją drogą) i kiedy zostało to ujawnione, już wiedziałam dlaczego ludzie tak go uwielbiają. Jest on postacią mroczną, tajemniczą, cichą. Taki wiecie, stereotyp pisarza siedzącego w knajpie i piszącego po nocach. Muszę przyznać, iż teraz zgadzam się z tymi zachwytami w 100%.
Cheryl Blossom - Spodziewałam się po niej typowego stereotypu. Byłam przekonana, że będę jej nie znosić. Ale okazuje się, że tak nie jest. Cheryl to postać głęboka i odkrycie jej prawdziwej twarzy zajmuje cały serial. Jako, iż nie chcę spoilerować, powiem tyle: Cheryl jest przeciwieństwem Betty.
Kevin Keller -  Kevin to taki typowy przyjaciel-gej. Biorąc jednak pod uwagę to jak jest przestawiony cały serial, nawet lubię tę jego stereotypowość. Jest postacią miłą, zdystansowaną do siebie i przede wszystkim nie jest bezpośrednio zamieszany w tę całą dramę. Dlatego oglądanie jego scen jest swego rodzaju odpoczynkiem od dramy.
Hermione Granger Lodge - Hermione to matka Veronici. Jest ona żoną biznesmena Hirama Lodge'a. Bardzo dba interesy swoje i męża. Jest w stanie posunąć się do wszystkiego. Wspiera swojego męża mimo, iż jest on przestępcą. Stara się być najlepszą matką jaką potrafi i ze wszystkich matek w serialu jej wychodzi to najlepiej.
Fred Andrews - Fred jest ojcem Archiego. Prowadzi firmę i jest jednym z tych bohaterów, którzy mnie w pewnym stopniu irytowali. W sensie ja wiem, że on chce dobrze, ale mimo wszystko. Trochę za bardzo przypomina taką wyidealizowaną postać perfekcyjnego ojca, ale z paroma problemami, żeby nie było.

 via

Zalety
W tym serialu cały czas coś się dzieje. Akcja goni akcję, wchodzi na akcję, goni się z akcją. Moim zdaniem dokładnie w ten sposób powinny być kręcone seriale dla młodzieży. Uwielbiam w nim też to rozwijanie postaci. Większość bohaterów ma tutaj jakieś swoje backstory, historię, która aż się prosi o opowiedzenie. Oprócz tego sama forma serialu jest świetna. Narracja Jugheada doskonale pasuje do tejże historii. Nie mogę też nie wspomnieć o wspaniałej scenografii, bo Riverdale ogląda się z przyjemnością. Knajpka Pop's jest tak oderwana od całości, że aż pasuje idealnie.


Wady
Nie znoszę kiedy bohaterowie mają 16 lat, ale zachowują się jakby nie istniało żadne prawo. Ja rozumiem, ze to jest serial... amerykański... ale ile można? I nie byłabym sobą, gdybym nie przyczepiła się do wieku aktorów. Czy naprawdę nie mogę dostać jednego dobrego serialu, gdzie nastolatków grają... nastolatkowie? Nie dorośli ludzi lat 20-kilka, tylko 16/17-latkowie. Zawsze będę się tego czepiać.
Podsumowując
Riverdale to świetny serial dla młodzieży. Został on stworzony na podstawie komiksów, jednak doskonale broni się jako serial. Nie brakuje w nim zwrotów akcji. Postacie są głębokie i odkrywanie ich prawdziwych osobowości jest przedstawione w bardzo dobry sposób. 


Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Z tego co czytałam premiera ma być 11 października tego roku!

Ciao ~ Lena

Utworem na dziś jest... Troubles Cage The Elephant.


2 komentarze:

  1. To raczej nie jest serial dla mnie, bo wydaje mi się, że będę porównywać go do 13 powodów. Nastolatkowie, śmierć i inne sprawy dorosłych :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, tak się akurat składa, że w ten piątek wrzucę posta, w którym porównam m.in te dwa seriale :D
      Moim zdaniem Riverdale jest lepszym serialem od 13 Powodów - bardziej różnorodnym i zaskakującym. Ale jak wiadomo każdy ma swoje zdanie ^-^

      Usuń